Warsztaty teatralne "3P - popatrz, poczuj, przeżyj"
Wzajemne zaufanie, obecność i współpraca.
Czwartkowe warsztaty z Agatą Pielach rozpoczęły się od wzajemnego poznawania się. Nietypowego, ponieważ każdy ze stojących wokół stolika uczestników wybierał z leżących na blacie przedmiotów jeden, który najpełniej go definiował.
. Kiedy już wszyscy znali swoje imiona, przyszła pora na rozgrzewkę. Zadanie, polegające na robieniu zdjęć (rolę aparatu pełnią oczy) napotkanym osobom, miało pobudzić mimikę. Ćwiczenie pantomimiczne, w którym uczestnicy udają, że przeskakują kałuże, chodzą po ostrych kamieniach lub zmieniają się w roboty udowodniło, w jak różny sposób można pokazać tę samą czynność. Prowadzącą warsztaty podkreślała, jak istotne w teatrze są wzajemne zaufanie, obecność i współpraca. Stąd też takie zadania jak chodzenie po sali z zamkniętymi oczami i nawoływanie się jedynie za pomocą szeptu czy ćwiczenie znane jako „lustrzane odbicie”. W czwartkowym wieczór nie zapomniano również o rozgrzewce jamy ustnej (czytanie instrukcji obsługi pralki i przepisu na babeczki ze złością, lękiem, zażenowaniem, rozbawieniem i nienawiścią). Na koniec przyszła pora na relaks, czyli wykonywany w parach masaż piórkiem.. Kiedy już wszyscy znali swoje imiona, przyszła pora na rozgrzewkę. Zadanie, polegające na robieniu zdjęć (rolę aparatu pełnią oczy) napotkanym osobom, miało pobudzić mimikę. Ćwiczenie pantomimiczne, w którym uczestnicy udają, że przeskakują kałuże, chodzą po ostrych kamieniach lub zmieniają się w roboty udowodniło, w jak różny sposób można pokazać tę samą czynność. Prowadzącą warsztaty podkreślała, jak istotne w teatrze są wzajemne zaufanie, obecność i współpraca. Stąd też takie zadania jak chodzenie po sali z zamkniętymi oczami i nawoływanie się jedynie za pomocą szeptu czy ćwiczenie znane jako „lustrzane odbicie”. W czwartkowym wieczór nie zapomniano również o rozgrzewce jamy ustnej (czytanie instrukcji obsługi pralki i przepisu na babeczki ze złością, lękiem, zażenowaniem, rozbawieniem i nienawiścią). Na koniec przyszła pora na relaks, czyli wykonywany w parach masaż piórkiem.
Tomasz Klauza